Liryczny kolorysta - wystawa malarstwa Tadeusza Chyły


Zapraszamy na wystawę malarstwa Tadeusza Chyły w Galerii U. Wystawa czynna do 20 maja.
Wystawa poświęcona malarstwu Tadeusza Chyły miała powstać z okazji osiemdziesiątych urodzin artysty. Niestety dwa miesiące wcześniej, 23 lutego, Tadeusz Chyła zmarł.
Znaliśmy go wszyscy z obrazów. Tych utkanych nutami i ciepłym głosem. Każda ze skomponowanych i wykonanych przez niego ballad w wyobraźni słuchacza powoływała do życia kolorowy świat. Sceny odmalowane w „Cysorzu co ma klawe życie”, „W śnie psa”, „Mariolli” i dziesiątkach innych przenikał subtelny humor i liryczny nastrój. W wywiadach Tadeusz Chyła wielokrotnie podkreślał, że w swojej pracy estradowej czuje się malarzem tworzącym obrazy dla słuchaczy. Nie było to ubieranie w piękne słowa działań artysty, lecz ich rzeczywiste sedno. Albowiem Tadeusz Chyła był z wykształcenia malarzem i osobą o wrażliwości charakterystycznej dla ludzi pędzla.
Wystawa „Tadeusz Chyła – liryczny kolorysta” to niezwykła okazja, aby zobaczyć aż czterdzieści płócien artysty. Powstałe na przestrzeni kilkudziesięciu lat obrazy zostały zebrane z kolekcji prywatnych. O niezwykłości tego zbioru decyduje nie tylko przekrojowy charakter, ale przede wszystkim przyczyna powstania dzieł., Przez całe swoje życie malował przede wszystkim z wewnętrznej potrzeby. Kiedyś zwierzył się swojej żonie, że traktuje to zajęcie jak modlitwę. To było jego osobiste widzenie piękna świata, kontakt z absolutem. W warstwie inspiracji i przekazu powstały czysto intymne dzieła, nie zabiegające o odbiorcę i popularność. Takie natężenie osobistego podejścia można odnaleźć wśród malarzy naiwnych, lecz w odróżnieniu od nich Tadeusz Chyła był całkowicie świadomym artystą tworzącym w pełni dojrzałe dzieła sztuki. Jego obrazy przemawiają do nas językiem lirycznym i subtelnym, obdarzone wysmakowanym kolorytem nabierają lekko magicznego wyrazu. Odnajdziemy w nich świat i wrażliwość, jaką znamy z utworów Tadeusza Chyły – barda.
 Blanka Wyszyńska Walczak


Poniżej zdjęcia z wernisażu:






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz